Coś tu cicho, coś tu głucho…

Ano prawda. Cicho i głucho na Graficznym jest już prawie od dwóch miesięcy. Dlatego dzisiaj, chciałem wrzucić kilka słów wyjaśnienia dla osób, które lubiły tu od czasu do czasu zajrzeć i znaleźć coś nowego.

Zanim przejdę do tłumaczeń, warto zaznaczyć, że sam kiedyś śmiałem się z blogów, które po początkowym dość ożywionym okresie działania zawieszały swoją działalność i pozostawały po nich puste, mało żywe „byty”. Serio, zawsze się zastanawiałem dlaczego, ktoś kto doprowadził swoją stronę do jakiejś tam popularności nagle się z niej chyłkiem wycofał i zostawił odłogiem.

Nie wiem jak u innych u mnie przyczyna jest prozaiczna. Brak czasu plus kilka nowych pomysłów, które całkowicie zaprzątają mi głowę. O większym i ważniejszym dla mnie projekcie napiszę w następnym wpisie. Dziś tylko się ograniczę do tego, że sporo mojej aktywności zacząłem poświęcać niegdyś wspomnianej na Graficznym stronie mockups-design.com

Co z mock-up`mi?

Nie ukrywajmy. Graficzny od samego początku stał mock-up`mi. Większość z Was znalazła tego bloga szukając darmowych wizualizacji, które mogą wspomóc pracę grafika. Na całe szczęście tej pracy nie zaprzestałem. Nowe mock-up`y cały czas się pojawiają tylko że właśnie na mockups-design.com.

Jeden z ostatnich mock-up’ów, który wrzuciłem na mockups-design.com

Czy nie mogłoby się pojawiać również tutaj? Teoretycznie tak, ale mi się nie chcę. Nie dość, że mi się nie chcę to jeszcze trochę się obraziłem na nasz mały polski internet. Mógłbym tutaj napisać cały elaborat o tym, że miesięcznie reklamy z Graficznego nawet nie pokrywają tygodniowego kosztu utrzymania serwera. O tym jak bardzo niektórzy użytkownicy narzekają. O tym, że gdy w czymś się pomylę mało komu chce się w ogóle napisać (przez pośpiech jeden z ostatnich mock-up’ów źle zalinkowałem, dała mi o tym znać dopiero 60ta osoba…). O śmiesznych propozycjach i prośbach na prywatnego maila już nawet nie wspominam…

Oczywiście nie zapominam o Waszym entuzjazmie, o wielu bardzo miłych i ciepłych słowach – także tych kierowanych na maila. Nie raz i nie dwa całe dni chodziłem zbudowany ciepłym odbiorem mojej pracy. Po prostu w ostatnich miesiącach proporcje dobrych i złych wrażeń zaczęły się wyrównywać (wcześniej czułem głównie dobre) a to, jak sami dobrze wiecie, nie jest dobrą motywacją ani bazą do pracy.

O takie „dziełko” też byłem kiedyś proszony, więc trafiło na mockups-design.com

Dlatego pomyślałem sobie, że powoli zacznę emigrować z Graficznego w stronę internetu zagranicznego, gdzie wiele rzeczy wygląda inaczej. Nie zawsze tak od razu lepiej, ale póki co te proporcje jednak skłaniają do pozostania właśnie tam:) Wybaczcie tą odrobinę żółci, która się ze mnie wydostała, ale chciałbym być z Wami szczery i zależało mi abyście odebrali jak najpełniejszy obraz tego co w tej chwili myślę o działalności na Graficznym.

Co dalej z Graficznym?

Nie wiem:) Może nic. Może się zmotywuję do kontynuacji prowadzenia go. Może go komuś sprzedam, a może oddam. Może się sprawdzi jako bardziej prywatna galeria, gdzie mógłbym od czasu do czasu prezentować swoje prace? A może go zamknę na cztery spusty? Na razie nie mam pojęcia i dzisiaj chciałem się z Wami tą niewiedzą podzielić – nie wiem co postanowię w przyszłości, ale na pewno nie chciałbym abyście byli zaskoczeni gdy za jakiś czas będzie tu coś zupełnie innego…

Takie cuda też można znaleźć na mockups-design.com

Póki co zachęcam do odrobiny cierpliwości, bo trochę wbrew temu co piszę, to na pewno będę miał pomysł na jeszcze jeden, dość specjalny wpis na Graficznym. Niestety będzie to trochę autopromocja, ale liczę że mi jakoś wybaczycie. Do usłyszenia:)