Anty-fotografie Lory Nix

Dzisiejszy post będzie miał mało wspólnego z grafiką – pogadamy sobie o zdjęciach. Według super szybkiej definicji mojego autorstwa fotografia to chwytanie wyrywków życia i uwieczniania ich jako zamrożone obrazy.

W takim razie czym jest anty-fotografia w wykonaniu Lori Nix? Otóż pani Nix zamiast szukać inspiracji w przyrodzie, mieście czy na ulicy buduje swoje własne sceny i krajobrazy i uwiecznia je jako zdjęcia. Fajne?

Jasne, że fajne. Pierwsze co rzuca się w oczy to fakt, ile godzin pracy trzeba włożyć aby wykonać jedną fotografię. Imponuje również dbałość o szczegóły każdej sceny. A te, nie są przedstawione jakoś specjalnie hiper realistycznie. Chodzi o to, aby oddać klimat i atmosferę miejsca – a to się udaje autorce wyśmienicie.

Fajne jest również to, że Lori często wplata charakterystyczny dowcip w swoje fotografie. Owszem, czasem nie widać go na pierwszy rzut oka, ale gdy tak sobie na spokojnie patrzyłem na te sceny, nie raz i nie dwa się uśmiechnąłem.

Poniżej prezentuje tylko drobny wyrywek zdjęć Lori Nix – jeśli podoba Ci się twórczość tej sympatycznej fotograficzki, odwiedź jej stronę internetową i po napawaj się tymi fantastycznymi pracami.

Lori_Nix_Foto_1 Lori_Nix_Foto_2 Lori_Nix_Foto_3 Lori_Nix_Foto_4 Lori_Nix_Foto_5 Lori_Nix_Foto_6 Lori_Nix_Foto_7 Lori_Nix_Foto_8 Lori_Nix_Foto_9 Lori_Nix_Foto_10 Lori_Nix_Foto_11 Lori_Nix_Foto_12 Lori_Nix_Foto_13 Lori_Nix_Foto_14 Lori_Nix_Foto_15 Lori_Nix_Foto_16