Mały, graficzny przegląd opakowań alkoholi

13 sierpnia 2014

Dzisiaj zaproponuję Wam miksa, którego na każdej imprezie bym stanowczo odradzał. Czyli przedziwne połączenie alkoholi bez żadnego ładu i składu. Opakowania napojów wyskokowych już dawno przestały być przewidywalne i nudne. Coraz częściej spotyka się takie, które szczerze zaciekawiają, rozweselają czy wpasowują się w jakiś konkretny temat.

Efektem tego jest fakt, że coraz częściej ciężko się na pierwszy rzut oka domyślić czego tak właściwie dotyczy to opakowanie. Zwłaszcza dotyczy to win, które czasem przypominają soczek, a czasem produkt spożywczy. Na tym tle wyraźnie odcinają się projekty opakowań alkoholi mocniejszych, wódek, whisky itd. Bogata ornamentyka, nawiązanie do luksusu, często nawet sam kształt butelki wyraźnie wskazują z czym mamy do czynienia. Aczkolwiek przykład Q-Ginu pokazuje, że nawet tak mocny alkohol można zapakować w sposób, który budzi sympatie i pozytywne skojarzenie, w tym przypadku uroczym kolorem. Jeśli z tej kolekcji ma być jakiś morał, to niech będzie taki: uważajcie co kupujecie i zwracajcie uwagę na opakowania. 🙂

Do podobnych zestawień na pewno jeszcze wrócę, wszak etykiety i opakowania alkoholi stanowią nieprzebrane wręcz pole do inspiracji. Dzisiaj tylko zahaczam temat, pokazuję jak szeroki jest wachlarz pomysłów na tego typu projekty. Jednym słowem: smacznego!