W niedawnym wpisie dotyczącym czekolad Cacau Em Flor, zachwycałem się faktem, że nie zawsze trzeba dążyć do totalnego minimalizmu aby stworzyć naprawdę ładny i godny prawdziwego „designera” projekt.

Traf chciał, że kilka dni później natrafiłem na inne opakowanie, które mocno ściągnęło mój wzrok i ono już niestety znów podpada pod kategorie „gdzie ten projekt?”. To znaczy, dzieje się tak tylko na pierwszy rzut oka, bo gdy nieco bardziej zgłębimy projekt opakowań past owocowych Danish Selection, to od razu dostrzeżemy sporo pracy projektantów graficznych (w tym przypadku jest to studio brandingowe Kontrapunkt).

Same opakowania są nadzwyczaj skromne, ot zwykły słoik z prostą etykietką z jednokolorowym nadrukiem. Mimo wszystko ja sam nie odważyłbym się powiedzieć, że jest to koncepcja minimalistyczna. Prosta, a i owszem. Skromna, estetyczna i nieprzeładowana również. Ale raczej daleko jej do minimalizmu.

Czy jest to genialny projekt? Pewnie nie. Ale na pewno nie brak mu czytelności i pewnego charakteru, który w jakiś dziwny sposób ładnie współgra z samym produktem idealnie go opisując, jednocześnie nie przytłaczając. Niby proste rzemiosło, a jednak dotyka istoty design`u… Mam nadzieję, że nie przesadzam i nie odjechałem za bardzo. W każdym razie sami zobaczcie. 🙂