Identyfikacja Paintbox
Wyjdę na lekkiego koniunkturalistę, ale do prezentacji projektu identyfikacji wizualnej Paintbox zachęciły mnie liczne opisy na branżowych stronach. Gdzie bym nie wszedł tam Paintbox, a ten mnie tak średnio zachwycił… ale tylko do czasu. Bo jak sobie usiadłem na spokojnie i przeanalizowałem ten projekt, to zaczął mi się podobać coraz bardziej.
Ale o co chodzi? Chodzi o projekt logo, identyfikacji wizualnej oraz strony internetowej dla studia manicure, które swoją siedzibę ma w Nowym Jorku. No kurczę, cóż może być fajnego w projekcie dla babskiego zagłębia plotek, w którym maluje się paznokietki… Przecież to nudy nad nudami – tak właśnie sobie myślałem – i w sumie dobrze, bo tym większe było moje zaskoczenie z końcowego efektu, gdy trochę się na to napatrzyłem.
Pierwsze co rzuca się w oko to fantastycznie dobrane kolory…delikatne, trochę kojarzące mi się z latami siedemdziesiątymi. Fajne połączenie, które zdecydowanie warto zapamiętać, aby kiedyś się nim zainspirować. Co dalej? Dalej już wiele nie ma. Tylko delikatność, zwiewność i zero bajerów.
Autorką projektu jest Lotta Nieminen, projektanta również z Nowego Jorku. W swoim portfolio ma wiele równie udanych co delikatnych projektów, zachęcam więc do jego przejrzenia. Warto również odwiedzić stronę Paintbox, która też jest dziełem Lotty, a moim zdaniem jest równie fajna co pozostała część projektu.